Ten wrześniowy dzień dostaliśmy w prezencie, jakby z góry było wiadomo, że to ostatnie spotkanie z Tatrami w tym roku. Kiedy obejrzycie zdjęcia, być może zrozumiecie, jak wielka będzie moja tęsknota w czasie kolejnych kilku miesięcy. Jedna z najpiękniejszych tras w Tatrach - a czy w ogóle jakakolwiek trasa w Tatrach nie jest piękna? W każdym razie moja ulubiona: Ciemniak - Krzesanica - Małołączniak - Kondracka Kopa. Zwłaszcza pod koniec lata i jesienią. Nie chce się schodzić ze szczytów... W takim razie... do widzenia, do wiosny...!
Życie nie składa się tylko z sumy oddechów, lecz z chwil,
które zapierają nam dech w piersiach...
które zapierają nam dech w piersiach...
Cudowne zdjęcia!!:)
OdpowiedzUsuńSzybko minie...za chwilę znów będzie wiosna:)
OdpowiedzUsuńpiękne widoki.
Pozdrawiam cieplutko:)
Cudne widoki ,ilekroć widzę , tylekroć zazadraszczam :) Na pocieszenie , stwierdzam taj jak Natalka , nim się obejrzymy znowu będzie wiosna
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia, zazdroszczę wycieczki. Oby do wiosny...
OdpowiedzUsuńChoć tylko wirtualny, to jednak wspaniały spacer nam zafundowałaś. Dziękuję bardzo i pozdrawiam. Świetne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńAleż piękne obrazki:-))) Cudnie jest w górach o każdej porze roku, ale jesień przy pięknej pogodzie potrafi prawdziwie zachwycić:-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Z radością podziwiam widoki na Twoich zdjęciach. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuń