Zrywam pajęczyny porastające bloga - niech to będą moje jesienne porządki połączone ze zmianą aranżacji z okazji powitania jesieni.
Dawno mnie tutaj nie było, ale wiecie jak jest - codzienne obowiązki, praca, wyjazdy, życiowe komplikacje. Czasem trudno znaleźć na wszystko czas, zdecydowanie częściej jestem na instagramie (@wydziwianki.rudej), bo tak jest szybciej. Ale nie przekreślam bloga. Zresztą po co mam pokazywać to samo - wnętrzarsko nic szczególnego się u mnie nie zmieniło, chociaż nadal przewija się kwestia wielkiego remontu, o którym przez ostatni czas nawet nie miałam kiedy pomyśleć.
Zdążyłam wydziergać sobie nowy kocyk - w sam raz na chłodne jesienne wieczory. Tradycyjne granny squares sztuk 63, kwadraty o wielkości 18x18cm, więc pled wyszedł spory. Ozdobiony 74 małymi chwostami dla ozdoby. I zastanawiam się, czym by tu znowu zająć ręce, brakuje mi szydełkowania ;-)
Koce powyciągane, świece i latarenki ustawione - witaj moja ulubiona poro roku!
Kocyk piękny, super wyglada na zdjeciach. Marzę o takim, ale cięzko mi się zebrać. Pozdrowionka:)
OdpowiedzUsuńTutaj sprawdza się metoda "krok po kroku". Sięgam co wieczór po szydełko i tak rośnie sobie kupka kwadratów ;-) Jakbym chciała coś "na już" to nie starczyłoby mi chyba zapału :-)
UsuńWszystko tak pięknie zaaranżowałaś! Kocyk cudny. Fajny wzór i świetny dobór kolorów.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają dodatki - wazoniki i kaktusy oraz czarne, metalowe świeczniki. Klocek z sentencją miłosno-kawową rewelacyjny. Same cuda!
Pozdrawiam
Dziękuję pięknie :-) Ostatnio nie wpadło mi w oko nic nowego z dodatków, raczej żongluję starymi. Ale lubię czasem przetasowania :-)
UsuńAle cudnie u Ciebie , a latarenki domki boskie szukałam takich ale cent mocno zaporowe niestety. Pozdrawiam ciepło i jesiennie
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Ja też wzdychałam do tych latarenek, jedną dostałam w prezencie, a potem załapałam się na posezonowe obniżki i kupiłam resztę. Ale jak mi coś siedzi w głowie to zbieram drobniaki do skarbonki i czasem robię sobie takie małe prezenty.
UsuńWspaniały koc!!!Pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mam cierpliwości do takiej żmudnej roboty jaką jest dzierganie kocyków ;p
Raz próbowałam i dałam za wygraną ;p
A wiesz jak długo robiłam ten kocyk? Od wiosny! :-) Dziergałam kwadraty w wolnej chwili, jak mnie chęci naszły, aż się uzbierało. Do tych Twoich prac to raczej trzeba mieć cierpliwość. Założę się, że szybciej by Ci to poszło ode mnie. Zacznij od poduszki :-)
UsuńWitaj;-) Dobrze, że do nas wróciłaś a kocyk naprawdę jest świetny. Pozdrawiam;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Miło jest znowu wrócić, a zwłaszcza wtedy, gdy jest taki pozytywny odzew od moich miłych podglądaczy ;-)
UsuńŚwietne dekoracje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńKoc jest cudowny, ale z Ciebie zdolna bestia:-))) Muszę sobie przypomnieć jak się szydełkuje bo marzy mi się taki koc:-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-))
Działaj Anitko. Długie wieczory są stworzone do tego typu prac :-)
UsuńPiękny jest Twój dom w jesiennej odsłonie. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :-)
Usuńo tak tak, klimaty u Ciebie już są :) pięknie i ciepło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Lubię witać jesień, bo to moja ulubiona pora roku.
UsuńNie ważne, jak długo Cię nie ma Anetko :)) Ważne - w jakim pięknym stylu wracasz!
OdpowiedzUsuńZ cudownymi zdjęciami, klimatem. tęskniłam:))
Dziękuję Kochana, bardzo mi miło :-) Ściskam!
UsuńJakie piękne zdjęcia!! I klimat <3 <3 Mogę się wprosić na kawę wirtualną? A taki kocyk chętnie bym sama przygarnęła :) Może zaczniesz robić na sprzedaż? Ja będę pierwsza w kolejce!! Serio! Pomyśl.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Na wirtualną i nawet niewirtualną jakby była okazja ;-)
UsuńA co do kocyka - wiesz jak trudno wycenić taką pracę? Dziubałam sobie ten kocyk od wiosny, powolutku. Na sprzedaż chyba bym nie potrafiła, za duża presja czasu. Może spróbujesz sama? Wzór jest prosty. A jakby co to chętnie służę radą :-)
Pię…nie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
pokok wyglada bardzo efektownie :)
OdpowiedzUsuńNowy kocyk to niczym Ferrari. Luksusowy i z klasą. Podziwiam takie robótki. Jesień to też moja ukochana pora roku a w tym sezonie mamy cudowną :))
OdpowiedzUsuń......Pozdrawiam Krysia
Świetne inspiracje! Cudowne zdjęcia i dekoracje. Jesień nie musi być nudna, wystarczy, że odpowiednio zaaranżujemy swoje otoczenie i odrazu poczujemy się lepiej :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny klimacik i ciekawy pomysł musze je zastosować u siebie w domku :) brawo Ty !
OdpowiedzUsuńKocyk cudowny. Czy mogłabyś zdradzić z jakiej konkretnie włóczki jest zrobiony i jakiej wielkości wyszedł? Ile motków potrzeba? Marzę o takim, ale wieki już nie szydełkowałam. Będę wdzięczna za poradę 😊
OdpowiedzUsuńKochana nie jestem w stanie powiedzieć, ile motków zużyłam, bo część miałam i co chwila dokupywałam ;-) Kocyk jest spory, to 7x9 kwadratów, czyli około 120x160 cm. A włóczka to Baby Cotton Gazzal: biały 32, jasny szary 30, ciemny szary 50. Pozdrawiam :-)
Usuń