20 lipca 2015

O lampie, nad którą się zlitowałam...

Dla odmiany zmieniłam sobie lampę w sypialni. Wcześniej bidula leżała w piwnicy rodziców, brudna i zakurzona. Pamiętająca czasy PRL i modę na boazerię. Rozebrałam ją na części, wymyłam i wyszlifowałam. Miałam ją pomalować na biało, ale tak jak w przypadku świeczników, zauroczył mnie stan surowy. Przemalować zawsze można, nie? Co spodobało mi się w tej lampie? Jest w 100% naturalna, więc chyba można ją trochę podciągnąć pod klimat scandi? ;-) Wcześniej w sypialni wisiała lampa z wzorem marokańskim, o którą bezustannie zahaczałam, poza tym dawała przygaszone światło. Jedyny minus tej lampy jest taki, że jest niewielka i trochę gubi się we wnętrzu, dlatego wykorzystam chyba jeszcze jedną toczoną część, której nie brałam pod uwagę. Trochę ją przedłużę i obniżę, żeby nie była taka przyklejona do sufitu. No ale pomysł ten musi dojrzeć do realizacji ;-) Nie wspomnę nawet, ile czasu lampa czekała, aż zabierze się do jej zawieszenia mój M. (czytaj: Mąż)...

Podrzucam do tego garść inspiracji z drewnianymi lampami.
















16 komentarzy:

  1. wow!!! jest świetna, naprawdę! i mnie również kojarzy się ze stylem scandi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja się nie dziwię, żeś się zlitowała bo jest bombowa :) i w 100 % popieram pomysł zrobienia "przedłużki" :)) Swoją drogą piwnice są jednak magazynem ciekawych rzeczy z serii "a może jeszcze się przyda"
    Pozdrawiam A.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobrze, że jej nie pomalowałaś na biało. Taka jest przepiękna, oryginalna i niespotykana. Oj pracy włożyłaś wiele w jej renowację, ale opłacało się.

    OdpowiedzUsuń
  4. hihihi-moi rodzice mieli w tym stylu kinkiet w boazeryjnym przedpokoju:))-potem i ja się takiego doczekałam:)) jakiś pan na stolarni u taty w pracy robił takie klosze:))...hmmm muszę popytać może maja go jeszcze w piwnicy??

    OdpowiedzUsuń
  5. U moich rodziców też się gdzieś taka poniewiera chyba ;)
    Jest SUPER i dobrze mówisz, zawsze można przemalować! ;)
    :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo pracy, ale warto było. Wygląda super:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Najlepsze skarby można znaleźć na strychach lub w piwnicach...nie dość, że za darmo to jeszcze unikaty:-)
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oh wow! Ta lampa wyglada imponująca, efekt jest powalający!
    Było warto - możesz poszczycić się jej unikowatością ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ach! Podziwiam :) Zobaczyłam te elemenciki po rozłożeniu lampy i...ja bym sie poddała przy ponownym składaniu w całość ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Renowacja - REWELACJA ... ! Ja bym również pomyślała o części toczonej.... ale w aspekcie zupełnej wymiany tego elementu, który trochę "blokuje" i "ogranicza " SUPER LAMPĘ Z SUPER ŻARÓWKĄ. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Choć to nie do końca mój styl to jednakże muszę przyznać, że lampa wygląda bardzo ciekawie:)) Buziaki wielkie Zdolniacho:)

    OdpowiedzUsuń
  12. :) Taką lampą przez kilkanaście lat witało mnie mieszkanie teściów ;) jednak po ostatnim remoncie zniknęła..
    Super, że ją reanimowałaś :)
    pozdrawiam Dżasta

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja również miałam taką samą, niestety nie wiem co z nią zrobiliśmy ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Fantastyczna zmiana:) Pozdrawiam Serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zostawienie komentarza!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...